Bajka o przedszkolaku i chorym kocie

Bajka o przedszkolaku i chorym kocie

Dawno, dawno temu w małym miasteczku mieszkał mały chłopiec o imieniu Kuba. Kuba miał pięść lat i chodził do przedszkola. Uwielbiał bawić się z innymi dziećmi i wymyślać nowe zabawy. Miał też małego kotka o imieniu Mruczek, którego bardzo kochał. Mruczek był zawsze wesoły i chętnie się bawił z Kubą.

Pewnego dnia Kuba wrócił z przedszkola i zastał Mruczka smutnego i leżącego w kącie. Kot nie miał apetytu i nie miał siły na zabawy. Kuba był bardzo zmartwiony. Wiedział, że Mruczek jest chory.

Chłopiec wziął kotka na ręce i przytulił go. Powiedział Mruczkowi, że wszystko będzie dobrze i że zaraz mu pomoże. Kuba pobiegł do kuchni i nalał Mruczkowi świeżej wody i mleka. Kot napił się trochę, ale nadal był słaby.

Kuba wiedział, że musi zabrać Mruczka do weterynarza. Pospieszył się ubrać i wziął kotka na ręce. Wybiegł z domu i pobiegł do kliniki weterynaryjnej.

Weterynarz zbadał Mruczka i powiedział, że kot ma infekcję. Dał Kubie lekarstwo dla Mruczka i powiedział, że musi on dużo odpoczywać i pić dużo wody.

Kuba wrócił do domu z Mruczkiem i zaopiekował się nim. Dał mu lekarstwo, nalał świeżej wody i mleka, i położył go na miękkim kocu. Mruczek powoli zaczął czuć się lepiej. Spał dużo, ale czasami mruczał i delikatnie drapał Kubę po twarzy.

Chłopiec był bardzo szczęśliwy, że Mruczek czuje się lepiej. Wiedział, że jego miłość i troska pomogły kotu wyzdrowieć. Od tego czasu Kuba jeszcze bardziej dbał o Mruczka i nigdy nie zostawiał go samego, gdy był chory.

Kuba i Mruczek żyli długo i szczęśliwie, bawiąc się razem i ciesząc się swoim towarzystwem. Nauczyli się, że prawdziwi przyjaciele zawsze są dla siebie gotowi i pomagają sobie w trudnych chwilach.