Bajka o przedszkolaku i chorym psie

Bajka o przedszkolaku i chorym psie

Dawno, dawno temu w małym miasteczku na Śląsku mieszkał mały chłopiec o imieniu Kuba. Kuba miał pięść lat i chodził do przedszkola. Uwielbiał bawić się z innymi dziećmi i poznawać nowe rzeczy.

Pewnego dnia Kuba wracał do domu z przedszkola, gdy zobaczył, że jego pies, Burek, leży smutny i apatyczny w swojej budzie. Burek był najlepszym przyjacielem Kuby i zawsze bawili się razem. Kuba wiedział, że coś jest nie tak z Burkiem i postanowił mu pomóc.

Chłopiec wziął Burka na ręce i zaniósł go do domu. Mama Kuby, pani Ewa, zobaczyła, że pies jest chory i natychmiast zawiozła go do weterynarza. Weterynarz zbadał Burka i powiedział, że ma gorączkę i musi zostać w lecznicy na kilka dni.

Kuba był bardzo smutny, że nie może bawić się z Burkiem. Codziennie odwiedzał go w lecznicy i przynosił mu smakołyki. Burek bardzo cieszył się na widok Kuby i merdał ogonem, na ile sił mu starczyło.

Po kilku dniach Burek wyzdrowiał i mógł wrócić do domu. Kuba był bardzo szczęśliwy i znowu mógł bawić się ze swoim najlepszym przyjacielem. Nauczył się też, że ważne jest, aby dbać o zwierzęta i pomagać im, gdy są chore.

Morał: Przyjaźń jest ważna i należy o nią dbać. Trzeba też pomagać zwierzętom, gdy są chore.