Mruczek

Mruczek.

Dawno, dawno temu, w małym domku na skraju lasu, mieszkał mały, rudy kotek o imieniu Mruczek. Mruczek był bardzo ciekawskim kotem, uwielbiał wędrować po ogrodzie i odkrywać nowe zakamarki. Pewnego słonecznego poranka, Mruczek spacerował po ogrodzie, gdy nagle natknął się na coś dziwnego. Była to mała, brązowa kupa, której Mruczek nigdy wcześniej nie widział.

Zaintrygowany, Mruczek zaczął obwąchiwać kupę. Była ona miękka i ciepła, a Mruczek nigdy wcześniej nie czuł takiego zapachu. Zaczął delikatnie dotykać kupy łapką, a następnie polizał ją językiem. Ffuj! Kupa smakowała okropnie! Mruczek szybko cofnął się z obrzydzeniem.

Nie wiedząc, co to takiego, Mruczek postanowił zapytać o radę mądrą sowę, która mieszkała w starym dębie na skraju ogrodu. Podleciał do dębu i zawołał: „Pani Sowo, Pani Sowo, co to takiego?”

Sowa otworzyła jedno oko i spojrzała na Mruczka. „To kupa, mój mały przyjacielu” – powiedziała. „Wszystkie zwierzęta robią kupy, to naturalna część życia.”

Mruczek był zdziwiony. „Ale dlaczego robią kupy?” – zapytał.

Sowa uśmiechnęła się. „Robią kupy, aby pozbyć się z organizmu resztek jedzenia. To tak, jakby sprzątać swój mały domek od środka.”

Mruczek zrozumiał. „Aha!” – powiedział. „To znaczy, że kupa nie jest taka zła?”

Sowa pokiwała głową. „Nie, nie jest zła. Jest po prostu częścią natury. Ale pamiętaj, Mruczku, nie wolno wąchać ani lizać kup, bo mogą one zawierać szkodliwe bakterie.”

Mruczek podziękował sowi za radę i wrócił do domu. Od tej pory, gdy widział kupę, wiedział już, co to jest i nie podchodził do niej zbyt blisko. Nauczył się też, że dbanie o czystość jest bardzo ważne, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz swojego ciała.

I tak oto Mruczek żył długo i szczęśliwie, odkrywając sekrety świata i ucząc się o naturze.